Włodzimierz Kowalewski w „Pardon, to tu” w Warszawie

20 października 2015, 19,00, „Pardon, to tu”, Plac Grzybowski 12/14, Warszawa

Spotkanie z Włodzimierzem Kowalewskim  autorem Excentryków w „Pardon, to tu” prowadzone przez Baszkę Marcinik było pod wieloma względami niezwykłe. Pierwsza niespodzianka pojawiła się już na samym początku. Mieliśmy okazję usłyszeć tytułowy utwór jazzowy z filmu Janusza Majewskiego Excentrycy, po słonecznej stronie ulicy - który powitał gości wprowadzając ich w klimat lat 50 - tych.
Baszka Marcinik, dziennikarka Trójki tak stawiała pytania, aby autor zdradzał najlepsze smaczki dotyczące warsztatu pisarza. Skąd się wzięli bohaterowie? Czy faktycznie istnieli? Każdy wielki pisarz lepi swoje postaci z okruchów pamięci, anegdot, spotkań z innymi ludźmi.
Wielką radość sprawił uczestnikom spotkania aktor Marcin Przybylski, który zjawił się między innymi po to, aby pokazać swój kunszt głośnego czytania Excentryków. Jego interpretacja, której słuchacie codziennie w Trójce o 11.50 jest nie do przecenienia.

Rozmowa dotyczyła też filmu - tutaj padło wiele słów pod adresem wybitnej gry aktorów - Wojciech Pszoniak był tu niekwestionowaną gwiazdą. Nie każdy pisarz umie opowiadać, ale autor Excentryków Włodzimierz Kowalewski należy do grona autorów, którzy to potrafią. Wśród gości był między innymi autor słynnych sensacji, Zygmunt Miłoszewski.