Nikt nie wie, czy była kiedykolwiek na Kubie, ale jedno jest pewne: dzikość jej serca mogłaby zaskoczyć niejednego mieszkańca Hawany. Adoptowana ze schroniska na Paluchu w 2018 r za ładne oczy, do dziś towarzyszy swej opiekunce Agnieszce Obrzut-Budzowskiej w podróżach nie tylko literackich.