Anna Bańkowska, doświadczona tłumaczka dokonuje przewrotu, przywołując oryginał i rozprawiając się z pokutującymi dalekimi od tekstu oryginału zmianami. Tak rozpoczyna się nowa przygoda ze znaną literaturą. To nie jedyna rewolucja. Tłumaczka analizuje psychologiczny portret bohaterki, wyprowadzając ją z krainy przesądów dotyczących jedynych „właściwych” zachowań i postaw kobiet w życiu społecznym. Ta sama i zarazem nowa Anne wkracza do literatury, zyskując nowe czytelniczki i czytelników, a także wrogów nowego wizerunku. Wspomniana rewolucja dotyczy też nazw własnych, które zostały przez autorkę nowego przekładu przywrócone i teraz są najbliższe oryginalnym. Porozmawiamy o nowych tłumaczeniach tytułów i dlaczego jeden z nich będzie brzmiał „Anne ze Złotego Brzegu” oraz z jakiego powodu powróci oryginalne drzewo w tytule „Anne z Szumiących Wierzb”, a znikną topole.
Posłuchajcie tej fascynującej rozmowy o sztuce przekładu.
Anna Bańkowska mówi: „Od początku postawiłam sprawę jasno. Chcę odpowiedzieć na postulaty grupy czytelników, których nigdy nie widziałam i ofiarować im nowy przekład”.
Z gościnią rozmawiała Hanna Grudzińska.