Najlepsi polscy i światowi pisarze specjalnie dla magazynu „Książki”!

28 czerwca 2022, Sto rzeczy, które czynią świat lepszym - według pisarzy z całego świata!

Na liście opublikowanej na wyborcza.pl znalazły się nie tylko książki. Są tu pojęcia, przedmioty, zdarzenia. Odnaleźliśmy też nasze tytuły.
 

Wyzwolenie zwierząt Petera Singera w opowieści Doroty Sumińskiej:

„Krowa, koń, świnia czy mysz z naszego powodu mogłyby powiedzieć: dowiaduję się, że żyję w ludzkim świecie, bo cierpię.
Australijski filozof Peter Singer tymczasem już prawie pół wieku temu pisał o szowinizmie gatunkowym zaszczepionym nam przez religię i kulturę. Pozwala on traktować zwierzęta jako użytkowe przedmioty i nie brać pod uwagę ich cierpienia . Tymczasem właśnie cierpienie jest czymś, co nas ze zwierzętami nierozerwalnie łączy. W jego obliczu wszyscy obywatele Ziemi są równi, bo cierpimy z tych samych powodów i odczuwamy cierpienie tak samo. Singer w swej książce burzy antropocentryczny, kartezjański ład. Jednak większość z nas nie dopuszcza do siebie możliwości zmiany poglądu na relacje ze zwierzętami. Dla nas są tylko narzędziem do poprawy ludzkiego dobrostanu. Ludzkie życie ma wartość niezmierzalną, podczas gdy zwierzęce przeliczamy na pieniądze. Nie możemy się oduczyć kartezjańskiej tezy „myślę, więc jestem”. Nie przyjmujemy do wiadomości, że krowa, koń, świnia czy mysz nie tylko wiedzą, że są, ale z naszego powodu mogłyby powiedzieć: „cierpię, więc jestem„. To znaczy: dowiaduję się, że żyję w ludzkim świecie, bo cierpię”.

 

Siła Naomi Anderman ( tłum. Małgorzata Glasenapp) w opowiesci Katarzyny Wężyk:

Ta powieść – brutalna, przewrotna i bezwzględna – jest jak haust świeżego powietrza w zaduchu upupiającego życzliwego seksizmu. Alderman postanowiła sprawdzić – spokojnie, tylko w fikcji – co by było, gdyby to kobiety przejęły władzę. W tej rzeczywistości alternatywnej u dziewcząt pojawia się mutacja – nowy organ, który pozwala im razić prądem i daje fizyczną przewagę nad mężczyznami. Co wydarza się dalej? Jeśli spodziewaliście się globalnej pokojowej rewolucji i lwicy odpoczywającej obok jagnięcia, spieszę rozczarować. Otóż nie zmienia się nic, poza tym, że role się odwracają. Siła – brutalna, przewrotna i bezwzględna – jest jak haust świeżego powietrza w zaduchu upupiającego życzliwego seksizmu. Kobiety, przekonuje autorka, podobnie jak mężczyźni, nie mieszczą się „z natury„ w żadnej ciasnej szufladce stereotypów, bo „z natury” są co najwyżej ludźmi. A tym, co deprawuje, jest władza (zwłaszcza pozbawiona kontroli) i przewaga fizyczna. „Robią to, bo mogą. To jedyna odpowiedź, jaka istnieje” – mówi jedna z postaci. Amen, siostro.