Mike Urbaniak: Rozmowy pięknych dusz. Nie znam chyba żadnej innej relacji rodzic–dziecko, w której taka rozmowa jak wasza byłaby możliwa. A właściwie nie rozmowa, tylko rozmowy. Trudno było je złożyć w całość? 
Maria Peszek: Było to wyzwanie i długo się zastanawiałam, jak skonstruować formę książki, które rozmowy w niej zostawić, a które usunąć, bo mieliśmy też rozmowy jeszcze bardziej po bandzie niż te, które poszły do druku. W ogóle myślałam o tej książce jak o partyturze. Chciałam, żeby mocna rozmowa była przerwana nagle zabawną sytuacją fizjologiczną, żeby emocje się mieszały, żeby to był świat migotliwy, zmienny, zaskakujący, żeby go stworzyć tak, jak Bogusław Schaeffer konstruował teatr instrumentalny, gdzie najważniejszy jest przepływ emocjonalny.  

Przeczytajcie całą rozmowę:

https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,150723,29008454,zeby-odpoczac-od-pracy-trzeba-z-niej-wyjsc-nie-tylko-fizycznie.html