Przez lata karmiliśmy się przetworzonym i niezbyt zdrowym jedzeniem. Zapracowani, zabiegani, zestresowani – wrzucaliśmy na talerz co bądź, byle szybko. Na szczęście zmądrzeliśmy. Wiemy już, że tak nie musi być. Coraz częściej chcemy decydować o tym, co jemy, szukamy zdrowych produktów, lokalnych dostawców, czytamy etykietki.
Karoline Jönsson mieszka na niewielkiej farmie na południu Szwecji. Jej towarzyszami są kurczęta, konie, koty oraz inne przygarnięte zwierzęta. Posadziła rośliny, drzewa, zbudowała szklarnię. Zbiera, sadzi, dogląda, a następnie tworzy proste i zdrowe potrawy. Żyje w naturalnym, spokojnym rytmie, dzięki któremu czuje się zrelaksowana i spełniona. Nie traci wcale kontaktu z ludźmi ‑ jest jedną z najbardziej popularnych blogerek szwedzkich, pisze do magazynów kulinarnych, wydaje książki.
Zielona spiżarnia to podpowiedź, jak się odnaleźć w świecie natury. Jak w ogródku lub na balkonie wyhodować wspaniałe rośliny, które ozdobią nasze wnętrza i talerze, nasycą żołądki, wzmocnią zdrowie, a nawet poprawią wygląd. Pełna przepięknych zdjęć, inspiruje do pełniejszego życia.
Wierzę, że trzeba żyć z pasją niezależnie od tego, co to dla kogoś znaczy: czy rozumie się przez to skakanie ze spadochronem, przeprowadzkę na drugą stronę kuli ziemskiej czy jak w przypadku zapalonych zbieraczy antyków – obcowanie z historią. Moje serce bije trochę szybciej wiosną, gdy widzę pierwsze chwasty, przygotowuję ziemię i ufajdanymi rękami sieję nasiona, zbieram sok z brzozy albo później, gdy jesienią wyciągam oblepionego ziemią żółtego buraka. I kiedy w środku zimy mogę przygotować posiłek z produktów z własnego ogródka. […] Zapraszam więc do siebie do domu, do mojego zielonego świata, gdzie jedzenie rośnie na drzewach i gdzie świętą ziemią jest kompost.
Karoline Jönsson