Przejęcie

0,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 0,00 zł
  •  
  • Projekt okładki: Michał Pawłowski
  • Data premiery: 29 stycznia 2025
  • Oprawa: miękka
  • Format: 135x210
  • Liczba stron: 400
  • ISBN 9788365586629
  • Dostępność: brak w magazynie
  • Inne dostępne wersje:

Opis

Z mostu Gdańskiego zwisa brutalnie okaleczone ciało młodego biznesmena. Morderca w skrępowane na plecach dłonie ofiary wcisnął orzeszek ziemny. Czy ma to związek z pewnym upalnym latem w Kolumbii sprzed ponad dziesięciu lat, gdy grupa Polaków wybranych do reklamy spędzała wakacje życia w luksusowym hotelu? Wtedy właśnie beztroscy turyści dostali od Kolumbijczyków propozycję nie do odrzucenia, a raj zmienił się w piekło…
Sprawa trafia na biurko Jakuba Mortki. Komisarz do Warszawy wrócił z kilkumiesięcznego zesłania ze złamaną ręką i zwolnieniem lekarskim – nie miał jednak czasu na rekonwalescencję. Do pomocy dostaje młodą policjantkę, aspirantkę Suchecką, która brak doświadczenia nadrabia ambicją i zaangażowaniem.
Od początku wiadomo, że śledztwo będzie skomplikowane. Zabójca jest bezwzględny i wydaje się, że nigdy nie popełni błędu.
W dynamicznej i pełnej napięcia intrydze – trzecim tomie cyklu o komisarzu Mortce – Wojciech Chmielarz potwierdza, że jest jednym z najlepszych współczesnych autorów kryminałów.

Książki z serii

„Za dawne pomyłki każdy musi słono zapłacić. Pierwszorzędny thriller o zbrodni, odkupieniu i nieznośnej przypadkowości losu”. Jakub Demiańczuk, „Polityka”
Nie ma nic ważniejszego niż rodzina. Chyba że w grę wchodzą wielkie pieniądze. Czwarta część cyklu powieści sensacyjnych o Bezimiennym. Pierwsza część – „Prosta sprawa” – została zekranizowana, a w roli głównej wystąpił Mateusz Damięcki.
Na osiedlu, gdzie każdy czuje się bezpiecznie, ochroniarz znajduje zwłoki studentki wynajmującej tu mieszkanie. Do zbrodni przyznaje się sprzątająca Ukrainka, jednak w śledztwie nic się nie zgadza... Czwarty tom w serii „Komisarz Jakub Mortka”.
Prywatny detektyw Dawid Wolski ma odkryć prawdę kryjącą się za samobójstwem dwudziestoletniego Mateusza. Chłopak nie zostawił listu i nikt niczego nie widział. Może ktoś mu więc pomógł?