Odważna i brawurowo przełożona przez Kaję Gucio reinterpretacja Przygód Hucka Finna Marka Twaina: zniewolony Jim odzyskuje głos i przeciwstawia się konwenansom, które zepchnęły go na margines.
Missisipi w przededniu wojny secesyjnej. Niewolnik Jim dowiaduje się, że ma zostać sprzedany człowiekowi z Nowego Orleanu, co oznacza dla niego rozłąkę z żoną i córką. Postanawia uciec i ukrywać się na pobliskiej Wyspie Jacksona, dopóki nie opracuje planu. Tymczasem Huck Finn finguje własną śmierć, aby uwolnić się od brutalnego ojca.
Zmuszeni do ucieczki, James i Huck razem wyruszają w odyseję, która zmieni ich obu. Żeglują po zdradliwych wodach Missisipi w stronę nieuchwytnej obietnicy wolnych stanów, a każdy zakręt rzeki niesie perspektywę zarówno zbawienia, jak i upadku. James musi utrzymać siebie i Hucka przy życiu, a także znaleźć sposób, by uwolnić swoją rodzinę i odzyskać godność.
Napisana z perspektywy tytułowego bohatera wciągająca i szalenie zabawna powieść jest jednocześnie głęboką refleksją o tożsamości, przynależności i poświęceniach, do których jesteśmy zdolni, aby chronić tych, których kochamy.
Książka Everetta została uhonorowana National Book Award for Fiction oraz Kirkus Prize. Znalazła się także na krótkiej liście Nagrody Bookera i w finale Orwell Prize for Fiction. Bestseller „New York Timesa” i „Sunday Timesa”.
Trzymająca w napięciu, ekscentryczna, filozoficzna powieść łotrzykowska. Wciągająca, bolesna, zabawna, przerażająca. To rozrywka na wielu poziomach, wyśmienita do samego końca.
Inaczej niż u Twaina, Jim wyłania się z tej powieści jako człowiek godny, kierujący się altruizmem i inteligentny. Jego długo uciszany głos rozbrzmiewa w pełnej krasie. James niewątpliwie stanie się współczesnym klasykiem.
Skłaniający do myślenia powrót do historii Huckleberry’ego Finna. James jest rodzajem komentarza lub midraszu, poszerzającym nasze zrozumienie klasyka poprzez wydobycie tragedii ukrytej za komiczną fasadą.
„The Wall Street Journal”
Everett podpala kanon, na którym się opiera.
Percival Everett jest współczesnym Wielkim Amerykańskim Powieściopisarzem. Jego James to arcydzieło, które pomoże zredefiniować jeden z klasyków literatury amerykańskiej. Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby w szkołach omawiano Przygody Hucka Finna bez omawiania również Jamesa.
Nazywanie Jamesa retellingiem jest niesprawiedliwością. Everett bierze klasykę Marka Twaina pod lupę – a to, co się wyłania, to już nie książka dla dzieci, ale przesiąknięta krwią powieść historyczna, pozbawiona wszelkich ozdób.
Wykorzystując niuanse i wrażliwość, aby podkreślić człowieczeństwo Jima, Everett odciska swoje piętno na literackim krajobrazie, rozmontowując stereotyp zniewolonego człowieka przedstawiony w dziele Twaina. Nie tylko nadał znaczenie zmarginalizowanemu dotychczas głosowi, ale też po raz kolejny stworzył przełomowe dzieło.
„The Atlanta Journal-Constitution”
Jedna z najszlachetniejszych postaci w literaturze amerykańskiej otrzymuje powieść godną siebie.