Jeszcze rok temu Feliks ani trochę nie wierzył w Świętego Mikołaja. Elfy, latające renifery – przecież to niemożliwe, żeby istniały, bo nigdy żadnego nie widział. Wszystko zmieniło się za sprawą Zoi. Odkąd opowiedziała mu o swojej magicznej przygodzie, nie przestawał myśleć o tym, jak wspaniale musi wyglądać Wioska w Laponii. List do Świętego Mikołaja napisał już wakacje. Nie mógł go jednak nikomu pokazać, bo doskonale wiedział, że jego sekretne życzenie nie spodobałoby się ani mamie, ani starszej siostrze. Chciał bowiem zamieszkać w Wiosce Świętego Mikołaja, całe dnie spędzać na zabawie na śniegu, a w Wigilię podróżować po świecie saniami ciągniętymi przez magiczne renifery. Śnił o tym każdej nocy, a niekiedy nawet w trakcie poobiedniego odpoczynku w przedszkolu. I ani razu nie dopuścił do siebie myśli, że jego marzenie nie zostanie spełnione. Skoro Zojka poleciała do Laponii, to znaczy, że on też może.
Czy Feliksowi uda się zrealizować plan? Czy Święty Mikołaj i jego żona zgodzą się, by chłopiec został ich pomocnikiem? I czego tak naprawdę chce Feliks?
Kontynuacja bestselerowej książki Małgorzaty Starosty W jedną noc dookoła świata!