„Ta powieść jest hołdem złożonym kobietom, które milczały zbyt długo. Dałam im głos” – powiedziała Dulce Chacón po wydaniu książki.
Urodzona się w Zafrze w 1954 roku córka reżimowego burmistrza miasta wychowała się w arystokratycznym domu przesiąkniętym prawicowymi poglądami i poezją pisaną przez ojca. Po jego śmierci, gdy miała dwanaście lat, razem z matką i siostrą bliźniaczką Inmą przeniosły się do Madrytu. I obie z siostra zostały poetkami i pisarkami.
Uśpiony głos pisała cztery lata. Dotarła do wielu ofiar wojny domowej, by odkryć to, czego nie uczono jej w szkole. W powieści przedstawiła dużo łagodniej niektóre prawdziwe zdarzenia, bo uznała, że byłyby zbyt brutalne dla czytelnika. Od bohaterki książki Pepity usłyszała: „Wybaczam, ale nie zapominam”. Niepamięć uważała za najważniejszy problem Hiszpanii. Zmarła na raka rok po publikacji książki.
fot. © Chicho