Opowieść o wspólnym życiu niezwykłej pary aktorskiej – Magdaleny Zawadzkiej i Gustawa Holoubka. Historia ponadtrzydziestoletniego szczęśliwego i spełnionego związku opisana barwnie i dowcipnie przez Magdalenę Zawadzką w opracowaniu literackim i pod opieką artystyczną Zofii Turowskiej. Niepublikowane dotąd zdjęcia i dokumenty z rodzinnych archiwów niezwykle wzbogacają tę piękną opowieść. Magdalena Zawadzka i Gustaw Holoubek.
Poznają się w Teatrze Dramatycznym na próbie sztuki Życie jest snem. Ona – najmłodsza w zespole, on – gigant sceny i filmu. Zakochują się w sobie bez pamięci. Po sławne uszy Gucieńka i zawsze ciekawie nastawione Magusi. Życie układa im się jak sen. Romantycznie, czasem komicznie, a czasem dramatycznie i sensacyjnie, ale zawsze ze szczęśliwym zakończeniem.
„Ani nie byłem tak zły, jak wtedy, kiedy mnie krytykowaliście, ani nie jestem tak dobry, kiedy mnie dziś chwalicie” – Gustaw Holoubek.
Wielki aktor i skromny człowiek. Jego Gustaw-Konrad w Dziadach wymknął się spod kontroli władzy i miał swój finał w wydarzeniach Marca ’68. Urodził się, by wygłosić Wielką Improwizację. A potem odegrać setki innych przejmujących teatralnych i filmowych ról. Był reżyserem i dyrektorem teatrów, pedagogiem, prezesem SPATiF-u, posłem i senatorem. Kim prywatnie? – któż mógłby wiedzieć lepiej niż żona.
„Kiedy o nim opowiadam, przedłużam mu życie” – Magdalena Zawadzka.
Zanim poznała Gustawa, znała ją cała Polska. Zadziorną Baśkę z Pana Wołodyjowskiego pokochali krytycy i widzowie. Oklaskiwana na deskach teatrów, estradach i oglądana na srebrnym ekranie, zyskała popularność w Polsce i za granicą. Tak jak Gustaw – aktorstwu oddała pół życia i całe serce. Mocniej kochające tylko Gustawa. I syna, któremu zadedykowała tę opowieść życia.
Książkę Magdaleny Zawadzkiej Gustaw i ja otoczyła literacką opieką Zofia Turowska.